WAPIENNE OZDOBY – AFRYKI I OCEANII.

Muszle morskie od zarania dziejów człowieka należały do gotowych ozdób „przygotowanych” przez naturę.
Ludzi zadziwiał ich kształt, zmienność form, różnorodność kolorów i wzorów.
Swoim blaskiem kusiła macica perłowa, zaś barwne refleksy świetlne rozbudzały wyobraźnię. Wreszcie, obok piór ptaków, skóry, kłów i pazurów stały się podstawowym elementem tubylczych strojów i rytualnych masek.
Dostarczyły też surowca, z którego powstaną dzieła sztuki pierwotnej – „primitive arts”.
Swoistym „Eldorado” tej sztuki będzie Czarny Ląd – kolebka cywilizacji, oraz wielokulturowy obszar Oceanii.

RĘKODZIEŁO AFRYKAŃSKIE.
Ta charakterystyczna dla Czarnego Lądu forma sztuki jest ściśle związana z religią. Jej centrum stanowi kult przodków i bohaterów szczepu, uważanych często za wcielenie bóstwa-praprzodka.
U niektórych ludów silna jest wiara w Istotę Najwyższą, która jest stwórcą wszystkich rzeczy – władcą lasu, zwierząt, burzy i deszczu. Będąc prawodawcą i stróżem moralności – przemawia w piorunach i grzmotach. Każe ludzi złych, nagradza dobrych.
Wśród innych plemion charakterystyczne jest nadzwyczaj silne poczucie łączności człowieka ze zwierzęciem i wiara w czary.
Ludy Bambuti i Batwa oddają cześć bóstwu lasu i łowów, składając ofiary z pierwocin owoców, miodu i upolowanej zwierzyny.
Kindiga oddają cześć Słońcu oraz Pramatce.
W religii Buszmenów dominuje kult Guanaba i wiara w moc Księżyca.
Religie ludów rolniczych obszarów stepowych wysoko cenią obrzędy wtajemniczenia w różne sekty i tajne związki. Rozpowszechnione są też praktyki mające na celu zapewnienie płodności ziemi, zwierząt i ludzi.
Szczepy murzyńskie obszarów leśnych zamieszkujące dżungle Kongo szanują swoje odrębne bóstwa. Każdy klan ma swojego orisza, do którego się modli.
Silnie wyakcentowane są też – idea odrodzenia, tańce i pochody z czaszkami, inicjacje, oraz obrzędy o silnym zabarwieniu seksualnym.

Każda z tych religii posiada swoje fetysze, amulety, instrumenty, stroje oraz maski, które nadaję obrzędom specyficzny, tajemny charakter.
Tych rytualnych elementów dostarcza sztuka rękodzieła afrykańskiego, której tradycja przekazywana jest z pokolenia na pokolenie.
Najczęściej używanymi metalami są: brąz, mosiądz, żelazo, srebro, i złoto.
Od zamierzchłych czasów mają zastosowanie – skóry zwierząt, pióra ptaków, skrzydła motyli, pazury i kły drapieżników oraz kość słoniowa.
Podstawowe znaczenie mają różnorakie gatunki drewna – heban z Kenii, mahoń i paduk z Afryki wschodniej,drzewo sandałowe z Mozambiku oraz „Ironwood” z Malawi.
Tradycyjnie wykorzystywane są też – tykwy i rafia.
Jednym z głównych surowców są też muszle morskie.
Afryka upodobała sobie porcelanki – Cypraea annulus i Cyprae moneta, jako gotowe paciorki, koraliki lub morskie „cekiny”.
Znajdujemy je praktycznie we wszystkich zakątkach Czarnego Lądu.
Były więc noszone jako wisiorki na gołym ciele lub naszywane na tubylczą odzież.
Stanowiły ozdobę instrumentów muzycznych, przywiązywane do nich na kawałkach rzemyka. Czasem stawały się elementami ornamentów występujących na murzyńskiej broni.
Niekiedy, współtworzyły plemienne totemy lub fetysze w formie ludzkiej postaci.
Wreszcie, mogły być ozdobą strojów rytualnych, lub zwyklejszych noszonych „od święta”.
Znajdowały też zastosowanie, jako materiał wykończeniowy w zdobieniu baluba, czyli podpórek pod głowę, rzadziej natomiast trafiały do nagrobnych figurek.
Przepięknie prezentowały się na naczyniach z tykw oplatanych rafią, kontrastując swą bielą z różnobarwnymi deseniami „plecionek”.
Najczęściej muszle kauri stosowano w pospolitej afrykańskiej „biżuterii” – kawałkach skóry ,do której przyszywano te skorupki. W tej formie były one „bransoletkami”, przepaskami na biodra, pasami i przepaskami na czoło /Wybrzeże Kości Słoniowej/.
Zamiast pasów skóry używano niekiedy kilku lub kilkunastu rzemieni, na które nanizane były porcelanki /Sierra Leone/.

Artyści afrykańscy w swoich wyrobach najczęściej ukazywali spodnią część porcelanek.
Najprawdopodobniej łączy się to z jej podobieństwem do miejsc kobiecej intymności.
Takie zastosowanie kauri mogłoby podkreślać znaczenie macierzyństwa lub kultu Pramatki tak charakterystycznego dla wielu szczepów afrykańskich.
Co zauważalne, zdecydowana większość porcelanek użytych w ozdobach pozbawiona jest części grzbietowej muszli, co nie miało już znaczenia rytualnego, a jedynie umożliwiało mocowanie skorupki do ozdabianej powierzchni.

Wielu kolekcjonerów uważa, że najpiękniejsze kompozycje z zastosowaniem muszli w sztuce afrykańskiej spotykamy w rytualnych maskach.
Z tradycji ich tworzenia słyną przede wszystkim plemiona: Yoruba, Ibo, Bakuba, Bandama, Guang i Bakoko – zamieszkujące obszary Afryki Zachodniej, Środkowej oraz dżungle Kongo. Maski przedstawiają najczęściej – duchy przodków, dobre lub złe moce, zwierzęta i żywioły.
Dzieła te obfitują w wiele symbolicznych znaków i ornamentów, podkreślających charakter uroczystości, do której są użyte.
Zygzakowate linie odnoszą się często do ścieżki życia przodków, pełnej pracy i wyrzeczeń. Wzór szachownicy to zestawienie przeciwieństw – dobra i zła lub światła i ciemności.
Niektóre maski mają oczy przymknięte i wyraźne „zmarszczki” przy ustach, co podkreśla znaczenie skupienia i tajemnicy.
Małe i słabo zaznaczone usta są znakiem pokory i skromności, zaś mocne podbródki znakiem surowości.
Brwi wygięte w dół przedstawiają osobę silną, a wysokie i wydęte czoła są symbolem mądrości. Rytualne maski są często polichromowane, co nadaje im jeszcze większej plastyczności.

Muszli porcelanek używa się w zdobieniu masek przedstawiających wodzów i władców plemiennych. Dedykuje się je też praprzodkom i założycielom rodów.

Jedną z najefektowniejszych masek jest – Mwaash a Mbooy, typowa dla królestwa Kuba z Demokratycznej Republiki Kongo. Przedstawia ona praprzodka – Woota, pierwszego człowieka na ziemi. Wykonana jest z użyciem skóry lamparta, barwnej tkaniny, paciorków i kauri. Muszle, których jest ponad 200 sztuk – są symbolem bogactwa i czystości.

Bardzo harmonijną kompozycją zadziwia kongijska maska tancerza-Bushongo. Kauri układają się tutaj w systemowe ciągi i pasy, obrazując linię włosów oraz bardzo ekspresyjnie akcentując usta. Także oczy zaznaczone są pojedynczymi muszlami porcelanek.

Kobiecym typem maski jest – Ngady amwaash, poświęcona pięknej-Mweel – siostrze Woota. Emanuje z niej smutek kobiety podporządkowanej całkowicie mężowi. Uwagę przykuwają naprzemienne białe i czarne trójkąty oznaczające „kamienie paleniska”. Podkreślają one rolę kobiety – gospodyni oraz odrębność światów – kobiecego i męskiego. Maska ta jest także typowa dla ludów królestwa Kuba z Demokratycznej Republiki Kongo.


SUPLEMENT FOTOGRAFICZNY
„Afrykańskie maski ze zbiorów Muzeum Miejskiego w Żorach”.

W czerwcu 2005 roku odwiedziłem z córką Muzeum w Tarnowskich Górach z intencją obejrzenia wystawy zatytułowanej ? ?Życie codzienne, kultura i sztuka ludów Afryki?.
Eksponaty do tej wystawy pochodziły ze stałej ekspozycji etnograficznej Muzeum Miejskiego w Żorach.
Uzbrojony w cyfrowy aparat fotograficzny zapragnąłem uwiecznić piękne afrykańskie maski dla ?Conchy?, tym bardziej, że pełno w nich muszelek kauri, jako elementu zdobniczego.
Odbyłem miłą rozmowę telefoniczną z dyrektorem i kustoszem Muzeum w Żorach – panem LUCJANEM BUCHALIKIEM, który wyraził zgodę na wykonanie zdjęć i udostępnienie ich Czytelnikom ?Conchy?, za co serdecznie dziękuję !

   MUZEUM MIEJSKIE W ŻORACH
   ul. Dolne Przedmieście 1
   44-240 ŻORY (woj. śląskie)
   http://www.muzeum.zory.pl/


Maski, które oglądasz, są oryginalnym wyrobem plemion afrykańskich : Bambara, Kurumba, Senufo i Baule.
Wszystkie są własnością Muzeum Miejskiego w Żorach.


KONCHY W RZEMIOŚLE LUDÓW OCEANII.
Specyficzne warunki geograficzne oraz duże zróżnicowanie rasowe i kulturalne ludów zamieszkujących wyspy Oceanii sprawiły, że sztuka tego obszaru ma bardzo niejednolity charakter. Najogólniej dzieli się ona na sztukę – Melanezji, Mikronezji i Polinezji, te zaś rozpadają się na wiele stylów lokalnych występujących na poszczególnych wyspach lub archipelagach.
Wspólną cechą sztuki Oceanii jest silny związek z wierzeniami oraz kultem przodków, bóstw i demonów, wyrażających się szczególnie w praktykach magicznych, rytuałach inicjacyjnych i widowiskach tanecznych.

Do charakterystycznych wytworów artystycznych należą :rzeźby, akcesoria rytualne, instrumenty muzyczne, broń, plecionki, tkaniny i ozdoby ciała. Najważniejszymi surowcami, wobec niemal zupełnego braku metali, są: drewno, kamień, szylkret, kość, kora, łyko, glina, ptasie pióra oraz muszle morskie. Bogactwo mallakofauny szelfowej występującej na tym obszarze daje nieograniczone możliwości rodzimym artystom. Na wyspach Oceanii wykorzystuje się wszystkie dostępne muszle mięczaków w tworzeniu ozdób i komponowaniu ich z przedmiotami rytualnymi ,ale obowiązuje tu jednak pewien artystyczny „porządek”, zachowywany przez wyspiarzy.

Ze względu na mnogość form i wzorów opisuję najbardziej charakterystyczne wyroby:

  • „Dala Kapap” – charakterystyczny muszlowy dysk noszony jako ozdoba czoła lub piersi. Gatunek użytej muszli nie ma większego znaczenia, istotna jest natomiast odpowiednia grubość skorupy tak, aby można w niej było wyciąć przestrzenne ornamenty na wzór filigranów. Nie nadają się więc do tego wyrobu muszle małży. Niekiedy, do płaskiej i wypolerowanej powierzchni muszli dokleja się ryty w żółwim karapaksie stylizowany wzór. Ozdoby takie charakterystyczne są dla Wysp Salomona.
  • „Tema Kapap” – jest to wyrób typowy dla wyspy Santa Cruz. Z grubej muszli wycina się koło, na którym maluje się wzór ptaka – fregaty. Dla wyspiarzy ptaki te są bardzo ważne, gdyż krążąc w powietrzu i nurkując, wskazują miejsca ławic tuńczyków. Uważa się, że ozdoby takie mogą być formą amuletu, przynoszącego powodzenie w połowach.
  • „Dafi” – znany z Wyspy Malaita motyw muszlowy z zastosowaniem perłopława wycinanego na kształt księżyca, na którym także rzeźbi się motyw fregaty. Ozdoba ta do złudzenia przypomina nowogwinejską – kina i jest podobnie noszona – zawieszona na szyi, spoczywa na piersiach wyspiarzy.
  • „geri – geri” – opaski na czoło noszone przez ludy Wyżyny Big Man na Nowej Gwinei. Wytwarzano je ze skorupek ciętych porcelanek.
  • „touanu” – znane z wyspy Bougainville sznury różowych paciorków wycinanych ze skorup „spondylusów”, prezent ojca dla córki wychodzącej za mąż.
  • „zaru” – symboliczne rzeźby w muszli małży, często perłopławów ?ofiarowywane przez dziewczyny swoim przyszłym teściom /najczęściej ojcu narzeczonego/. Zwyczaj ten znany jest w Roviana Lagoon /Nowa Gwinea/.
  • „romu” – na Wyspach Salomona różowe i czerwone koraliki wycinane w muszlach „spondylusów”, używane potem do wyrobu naszyjników.
  • „kakadu” – fragmenty ciętych, białych małży, które następnie podgrzewa się w ogniu i barwi. Jeśli są koloru pomarańczowego, noszą nazwę – „faroga”, zaś brązowe nazwywane są – „kee”. Są one surowcem do wytwarzania różnokolorowych naszyjników i bransolet na przeguby rąk. Znane z Wyspy Ponape.
  • „kina” – najbardziej charakterystyczna ozdoba na Nowej Gwinei, wycinana z muszli „złotego” perłopława. Często barwiona i płaskorzeźbiona. Noszona na piersiach na typowych czerwonych sznurkach. Stosowana w poważnych uroczystościach plemiennych Surogat pieniądza. Od kina – wzięła się nazwa waluty Nowej Gwinei.
    – nad rzeką Sepik w wiosce Magendo wyrabia się przepaski na czoło z wykorzystaniem 12 sztuk kauri oraz zębów krokodyli. Uważa się, że mają one chronić tubylców od ataków tych gadów.

– w wiosce Kiriwina w Archipelagu Trobriand wódz plemienia nosi na piersiach,jako oznakę swej godności,ściętą grzbietową część największego skrętu zwójek „melo”.

– nad rzeką Sepik w wiosce Tambanum tubylcy noszą naszyjniki wykonane z nanizanych na sznurek szczytów muszli stożków,uprzednio umiejętnie przewierconcyh kamiennymi rylcami.

– w wiosce Kambarabu /wioska”na palach”/ nad rzeką Sepik tubylcze kanu zdobi się rzeźbionymi w drewnie głowami krokodyli,których oczy i guzy na skórze zastępują często maleńkie kauri.

– na wyspach Malden i Samoa znany jest zwyczaj inkrustowania kawałków drewna /kije/ ciętymi haliotisami.Potem są one wykorzystywane w tańcach.

– na Wyspach Admiralicji błyszczące porcelanki oraz cięty perłopław łączy się z bogatymi strojami rytualnymi wyrabianymi z kolorowych ptasich piór.

Wyspy Oceanii będące „muszlowym rajem’ urzekły ozdobami z ich wykorzystaniem wielu odkrywców i podróżników. Zadziwiły też polskich misjonarzy, pracujących na tak odległych misjach. To dzięki ich relacjom poznajemy odrębność kultury tego regionu.