MIĘCZAKI W FARMAKOLOGII I MEDYCYNIE XXI WIEKU.

Studiując literaturę konchologiczną, spotykamy często przykłady fascynacji człowieka mięczakami sięgającej tak głęboko, że zwierzęta te trafiały do ludzkich wierzeń i kultów. Niekiedy przypisywano im też właściwości magiczne i uzdrawiające. Powszechnie znana jest wiara Japończyków w ochronne działanie muszli Lambis chiragra, czy też Hindusów darzących szacunkiem lewoskrętną Turbinelę pyrum ? „Valampuri”. W Europie zaś, a zwłaszcza w Hiszpanii i Portugali po dziś dzień nosi się naszyjniki z drobnymi porcelankami, o których kiedyś wierzono, że zapewniają szczęśliwe macierzyństwo i obfitą laktację. Wszak były poświęcone bogini Afrodycie, patronce miłości.

Śmieciarki maskują swe muszelki "przyklejając" do ich powierzchni różne napotkane rzeczy. Te zadziwiające zdolności rodziny Xenophoridae próbuje wykorzystać współczesna ortopedia.

Śmieciarki maskują swe muszelki „przyklejając” do ich powierzchni różne napotkane rzeczy. Te zadziwiające zdolności rodziny Xenophoridae próbuje wykorzystać współczesna ortopedia.

Co jednak dziwne – współczesna medycyna udawadnia rzeczywisty wpływ substancji zawartych w ciałach mięczaków na zdrowie człowieka,lub ich terapeutyczne działanie w przypadku schorzeń.

Sepia officinalis /L.1758/ - 115 mm. "Kość mątwy" wykorzystywano w XIX wieku,jako lek na krzywicę.

Sepia officinalis /L.1758/ – 115 mm. „Kość mątwy” wykorzystywano w XIX wieku,jako lek na krzywicę.

Szczególną uwagę badaczy przykuwają w tym względzie ślimaki należące do tak cenionej przez kolekcjonerów rodziny stożków. Jak wiadomo,polują one z użyciem toksycznego jadu. Substancja ta zawiera paraliżujące i śmiertelne neurotoksyny,peptydy oraz komponenty ułatwiające trawienie zdobyczy. Kompozycja jadu różni się znacznie między gatunkami oraz między indywidualnymi ślimakami w każdym gatunku. Zmienia się za każdym wytryskiem, a co szokujące – oddziaływanie farmakologiczne toksyn jest także zmienne, wywołując różne reakcje fizjologiczne i behawioralne ofiar. Podstawowe frakcje chemiczne wyodrębnione z jadu stożków, zwane też conotoxynami to: alfa-conotoxin, omega-conotoxin, a-conotoxin oraz kappa-conotoxin. Ostatnie lata przyniosły bardzo ciekawe próby wykorzystania tych substancji do produkcji leków. Conotoxyny gatunku Conus magus testowane są jako środek w miejscowym niedokrwieniu tkanek oraz jako lek przeciwbólowy, zwłaszcza w terapii bólu uporczywego. Conus marmoreus, Conus catus oraz Conus geographus oddają swoje usługi medycynie,wytwarzając związki wykorzystywane do zwalczania bólu neuropatycznego oraz leczenia nadciśnienia i arytmi.Obiecujące są też badania nad ich zastosowaniem w chorobie parkinsona i epilepsji. Powstała nawet robocza nazwa leku produkowanego z jadu stożków ? Ziconotide, będącego oczywiście w stadium testów laboratoryjnych.

Conidae - zachwycają kolekcjonerów, mogą być niebezpieczne dla plażowiczów... a także fascynują farmakologów. Czyżby ich jad miał dostarczyć nowych medykamentów?

Conidae – zachwycają kolekcjonerów, mogą być niebezpieczne dla plażowiczów… a także fascynują farmakologów. Czyżby ich jad miał dostarczyć nowych medykamentów?

Współczesna onkologia przygląda się z uwagą małżowi – „Quahog” – Mercenaria mercenaria. Okazuje się, że wydzielina jego gruczołów wykazuje właściwości inhibitora komórek rakowych, w testach biologicznych prowadzonych na myszach. Podejrzewa się, że w przypadku człowieka substancje te mogłyby mieć znaczenie terapeutyczne w zwalczaniu nowotworów skóry.

Oprócz tego, że haliotidae zachwycają jubilerów, to także stają się obiektem badań bakteriologów.

Oprócz tego, że haliotidae zachwycają jubilerów, to także stają się obiektem badań bakteriologów.

Rodziną Haliotidae zainteresowali się natomiast bakteriolodzy. Zawiesina produkowana z ciał słuchotek, której nadano roboczą nazwę ? Paolin, zawiera związki chemiczne będące bakteriostatykami takich szczepów bakterii jak : Staphylococcus aureus, Streptococcus pyogenes i Salmonella typhus. Warto też pamiętać, że w Andach peruwiańskich po dziś dzień mieli się i wypija z wodą młodociane skorupki haliotisów, traktując je jako lek na kataraktę.

W Wietnamie zmielone ostrygi są lekiem na nadkwasność i niestrawność, choć ich skuteczność nie jest naukowo potwierdzona. Wiadomo natomiast na pewno, że zmielone ostrygi – Ostrea conchaphila są źródłem łatwoprzyswajalnego wapnia.

Siratus alabaster /Reeve,1845/ - 118 mm. Podobne tej, delikatne skorupki - mielono i ścierano na pył, aby potem traktować, jako lekarstwo na dolegliwości żołądkowe.

Siratus alabaster /Reeve,1845/ – 118 mm. Podobne tej, delikatne skorupki – mielono i ścierano na pył, aby potem traktować, jako lekarstwo na dolegliwości żołądkowe.

Ortopedia wykorzystuje wydzieliny omułków Mytilus edulis, jako kleiszcze i spoiwo do wieloodłamowych złamań kości. W podobnych celach próbuje się wykorzystać mięczaki rodziny Xenophoridae, pamiętając o ich nieprzeciętnych zdolnościach łączenia różnych przedmiotów z powierzchnią muszli. Dawniej,w rehabilitacji złamań wykorzystywano mieloną „kość mątwy” – Sepia officinalis, która dostarczała organizmowi minerałów do produkcji kostniny. Preparaty z zawartością sepi stosowano też pod koniec XIX wieku w pediatrii, przeciwdziałając krzywicy.

Od pewnego czasu, cennymi perłami interesuje się okulistyka. Podejrzewa się, że niektóre związki mineralne zawarte w substancji perłowej mogą opóźniać starzenie się oka oraz hamować rozwój jaskry. W tym jednak przypadku prace laboratoryjne są dopiero w fazie pierwszych analiz. Co dziwne, mielone perły były już kiedyś „lekiem na oczy”. Wykorzystywano je tak w Chinach, na przełomie XVI i XVII wieku. Drobny pył perłowy wsypywano do chorego oka, co powodowało bardzo duże jego łzawienie na skutek podrażnienia spojówki.Przypuszcza się,że w ten sposób chorobotwórcze bakterie gnieżdżące się w oku były wypłukiwane na zewnątrz. To jednak metoda zupełnie nie do przyjęcia w naszych czasach. Zadziwia jednak fakt, jak w historii człowieka mądrość medycyny ludowej miesza się z medycyną akademicką. Wszak tak druga, bez swej pierwotnej poprzedniczki nie mogłaby istnieć.