MUSZLE MORSKIE W SYMBOLICE CHRZEŚCIJAŃSKIEJ.

Pospolita muszla przegrzebka Św. Jakuba – Pecten jacobeicus była znanym symbolem pielgrzymów do Jerozolimy oraz wędrujących do hiszpańskiego sanktuarium w Santiago de Compostella, poświęconego właśnie Św. Jakubowi Starszemu.

Melo aetiopica /L.1758/ - 309 mm. Takie olbrzymie zwójki były zbiornikami na wodę święconą podczas obrzędów Chrztu Świętego.

Melo aetiopica /L.1758/ – 309 mm. Takie olbrzymie zwójki były zbiornikami na wodę święconą podczas obrzędów Chrztu Świętego.

 

"Matka Boska Perłowa". Macica perłowa była często surowcem, w którym ryto wizerunki Matki Boskiej i Świętych. Wartością użytego materiału podkreślano cześć, jaką darzono Maryję. Na zdjęciu - płaskorzeźba weneckiej roboty z 1925 roku.

„Matka Boska Perłowa”. Macica perłowa była często surowcem, w którym ryto wizerunki Matki Boskiej i Świętych. Wartością użytego materiału podkreślano cześć, jaką darzono Maryję. Na zdjęciu – płaskorzeźba weneckiej roboty z 1925 roku.

Noszono ją na wierzchnim okryciu. Najczęściej jedną połówkę muszli na piersiach a drugą na plecach, na wzór znanego nam Szkaplerza. Typowym było malowanie czerwoną ohrą znaku Krzyża Świętego na muszli piersiowej, co miało jednoznacznie podkreślać charakter wędrówki pielgrzyma, oraz mobilizować do okazywania mu pomocy. Z czasem Pecten jacobeicus stał się trofeum herbowym uczestników wypraw krzyżowych. Miłośnicy heraldyki znajdą wielki zbiór herbarzy z wyraźnym wizerunkiem „pectenów” w St. Nickolas Cathedral, w brytyjskim Newcastle.
Współcześni pątnicy wybierający się do Św. Jakuba w Santiago de Compostella najstarszym – „francuskim szlakiem” pielgrzymim, spotkają na swojej trasie charakterystyczne drogowskazy. Będzie to symboliczny żółty przegrzebek na niebieskim tle, którego najdłuższy promień muszli wskazywać będzie nieomylnie właściwą drogę.
Po dotarciu na miejsce otrzymają natomiast specjalny certyfiakt pielgrzymi – „Credencial del Peregrino” ,ze znaną już muszlą, jako graficznym elementem przewodnim. Wreszcie staną przed „Porta Itineris Iacobi” – bramą sanktuarium, którą zdobi 20 brązowych podobizn najsłynniejszych pielgrzymów ? także Jana Pawła II, by nad swoją głową znów dostrzec „jakubową muszlę”.
W miejscach nam bliższych, pięknego „maryjnego przegrzebka” znaleźć można w barokowym ołtarzu Matki Boskiej Gidelskiej, w klasztorze ojców dominikanów niedaleko Częstochowy.
Warto pamiętać ,że „pecten” – symbol maryjny lub element dekoracyjny ołtarzy i obrazów z postaciami świętych obecny jest praktycznie w każdej świątyni.

Placuna placenta /L.1758/ - 132 mm. Te cieniutkie oskrobie były patenami,a na Filipinach zastępowały szkło okienne.

Placuna placenta /L.1758/ – 132 mm. Te cieniutkie oskrobie były patenami,a na Filipinach zastępowały szkło okienne.

Technika rycia modlitw na muszlach porcelanek była taka sama,jak w przypadku tej australijskiej pamiątki z 1953 roku.

Technika rycia modlitw na muszlach porcelanek była taka sama,jak w przypadku tej australijskiej pamiątki z 1953 roku.

Podziwiając słynne perłopławy znajdujemy odniesienia do symboliki Zwiastowania i Zmartwychwstania Pańskiego.
Szlachetna perła zamknięta w dwuklapowej muszli perłopława to metafora cennego skarbu – Dzieciątka Jezus noszonego po Zwiastowaniu przez Matkę Boską.
Surowe z zewnątrz skorupy Margaritifera maxima miały też przypominać ściany grobu, w którym złożono umęczone ciało Zbawiciela.
Niezniszczalna perła miała w tym przypadku symbolizować Chrystusa zwyciężającego śmierć w poranek wielkanocny.
Niekiedy, nieskazitelną perłę porównywano do duszy ludzkiej zamkniętej w powłoce ciała ludzkiego.
Sama macica perłowa, podobnie jak szlifowane „haliotisy” były materiałem, w którym ryto wizerunki Matki Boskiej, podkreślając wartością użytego materiału cześć, jaką darzono Maryję.

Formy barwne Cypraea tigris /L.1758/ - ok. 100 mm. Na grzbietowej powierzchni tych porcelanek rzeźbiono modlitwy i pątnicze pamiątki.

Formy barwne Cypraea tigris /L.1758/ – ok. 100 mm. Na grzbietowej powierzchni tych porcelanek rzeźbiono modlitwy i pątnicze pamiątki.

Drobne porcelanki były wręcz wymarzonym materiałem do wyrobu tubylczych różańców.

Drobne porcelanki były wręcz wymarzonym materiałem do wyrobu tubylczych różańców.

Solidne konchy „turbanów” i „skrępów” dostarczały materiału do wytwarzania ozdób kościelnych, np. elementów kielichów i monstrancji. Obecne też były w sztuce wotywnej.
Bisior o delikatności ludzkiego włosa i kolorze weneckiego złota produkowany przez wielkie szołdry znalazł swoje miejsce w tabernaculum, jako materiał do okrywania Najświętszego Sakramentu.
Wchodząc do świątyni zanurzamy rękę w kropielnicy.
Jeszcze w naszych czasach mają one kształt małża. Dlaczego?
Kiedy odkryto wyspy Mórz Południowych na ich plażach znaleziono ogromne kopytnice i przydacznie. Przywiezione do Europy trafiły do katedr, pełniąc rolę egzotycznych kropielnic i chrzcielnic.
W Australii i na wyspach Oceanii tradycyjnym instrumentem towarzyszącym uroczystościom kościelnym były muszle „rogu Trytona” – Charonia tritonis.
Wydobywane dźwięki najpierw przywoływały wiernych na modlitwę, by później stanowić akompaniament do tubylczych śpiewów.
Małe i błyszczące porcelanki przyszywano do ornatów, układając z nich eucharystyczne wzory i symbole.
Jajowate „kauri” służyły też do wyrobu różańców.
Z przepięknie iryzujacej muszli – Haliotis iris wycinano krzyżyki, noszone przez Wyspiarzy na kawałku rzemyka.

Perły znalazły czasem zaskakujące odniesienia w symbolice chrześcijańskiej.

Perły znalazły czasem zaskakujące odniesienia w symbolice chrześcijańskiej.

Różnobarwne pecteny,kiedyś stały się nowym ornamentem architektonicznym, a obecnie cieszą zbieraczy,niekiedy specjalizujących się w ich gromadzeniu.

Różnobarwne pecteny,kiedyś stały się nowym ornamentem architektonicznym, a obecnie cieszą zbieraczy,niekiedy specjalizujących się w ich gromadzeniu.

Na Filipinach przezroczyste skorupki oskrobi – Placuna placenta wykorzystywano, jako ofiarne pateny, zaś pękate konchy zwójek – „Melo”, jako zbiorniki na wodę przy obrzędach Chrztu Świętego.
Niemieccy ebeniści cięli skorupy Haliotis rufescens intarsjując nimi kościelne ołtarze.
Wenecja słynąca swymi kameami była też ośrodkiem, gdzie wytwarzano muszle z wyrytymi modlitwami. Na muszlach Cypraeacassis rufa oraz Cypraea tigris pojawiały się całe modlitwy, misternie i ręcznie wycinane na powierzchni skorupek.
Najczęściej były to :”Pater Noster” i „Salve Regina”. Muszle takie były pielgrzymkowymi pamiątkami. W Hiszpanii i Portugalii istniał zwyczaj obdarowywania nimi osób, które pozostawały w domu i nie brały udziału w pątniczym trudzie.
W wiekowych świątyniach znajdujemy też muszle w sąsiedztwie pustych czaszek.
Pomagały wtedy w obrazowaniu „vanitas vanitatis”.

Symbol sanktuarium w hiszpańskim Santiago de Compostella.

Symbol sanktuarium w hiszpańskim Santiago de Compostella.

Największe przydacznie mogą dorastać do 150 cm średnicy i ważyć prawie 250 kg. Przywiezione do średniowiecznej Europy stały się egzotycznymi kropielnicami i chrzcielnicami.

Największe przydacznie mogą dorastać do 150 cm średnicy i ważyć prawie 250 kg. Przywiezione do średniowiecznej Europy stały się egzotycznymi kropielnicami i chrzcielnicami.

Często też odbierane były, jako dowód zapobiegliwości i ochrony ze strony Stwórcy.
W południowej Europie możemy również znaleźć symbolikę pełni Łask Bożych spływających na człowieka. W metaforze tej wykorzystuje się wspomnianego już „pectena”, z którego spadają trzy symboliczne krople.
Symbol ten przypisuje się drugiemu z Apostołów noszącemu imię Jakub.
Tym razem chodzi jednak o Św. Jakuba Mniejszego.
W północnej Europie, najczęściej w Irlandii -„pectena” o takiej wymowie umieszcza się w charakterystycznych irlandzkich krzyżach,zwanych – „shell cross”.

Takiego, stylizowanego "jakubowego pectena" spotkają pielgrzymi na znakach i drogowskazach prowadzących do Santiago de Compostela. Źródło: www.compostela.archpoznan.org.pl Takiego, stylizowanego „jakubowego pectena” spotkają pielgrzymi na znakach i drogowskazach prowadzących do Santiago de Compostela. Źródło: www.compostela.archpoznan.org.pl
1Oto herb Ojca Świętego BENEDYKTA XVI. Przegrzbek Św. Jakuba zajmuje w nim bardzo wyeksponowane miejsce. Czyżby nowy Papież nawiązywał do wiekowej symboliki chrześcijańskiej Europy?