dr inż. PIET HESSEL – „moi niemi świadkowie przeszłości”

Pasja kolekcjonerska wnosi w nasze życie dodatkowy wymiar.
Może nim być przydana przestrzeń samorealizacji, | interdyscyplinarne zauroczenie światem przyrody, nowe przyjaźnie…a niekiedy ? możliwość deklarowania światopoglądowych pryncypiów.
Ten ostatni wymiar ? bardzo bliski mojemu sercu ? uznaje za priorytetowy holenderski paleokoncholog: dr inż. PIET HESSEL ? założyciel i dyrektor INTERNATIONAL FOSSIL SHELL MUSEUM w Utrechcie.

Honorowy Gość ?CONCHY? urodził się w 1939 roku.
Zdobył wykształcenie politechniczne /Arnhem/, a następnie studiował ulubioną biologię w Utrechcie. Jako pracownik naukowy poświęcił się ekologii.
Ukoronowaniem pasji życia ? paleokonchologii; stało się oficjalne zarejestrowanie prywatnego muzeum Stichting Schepsel Schelp w lutym 1991 roku. Warto dodać, że muzeum znalazło wielkie uznanie w oczach królowej holenderskiej Beatrix. Naszą korespondencję rozpoczęliśmy na początku lutego 2007 roku.
Piet Hessel wprowadził mnie w bogatą historię Rodziny Hessel, której drzewo genealogiczne odtworzył do wczesnych lat XVIII wieku; udostępnił zdjęcia z prywatnego foto-archiwum, a także zdjęcia około 2000 skamieniałych muszli. W każdym liście podkreśla swoje przywiązanie do kreacjonizmu.
Łatwo zauważyć, że nie opuszcza go pozytywne myślenie i nastawienie do życia oraz radosne poczucie humoru.
Szczyci się długoletnim małżeństwem i dwójką synów.

hessel01

Pan dyrektor Piet Hessel doglądający muzealnych zbiorów w marcu 2005 roku.

?CONCHA?:
Bardzo uważnie prześledziłem stronę internetową International Fossil Shell Museum http://www.fossilshells.nl/
Pisze Pan, że pańska przygoda z muszlami rozpoczęła się od ?wycieczek rowerowych? na plaże Katwijk. Przekornie muszę stwierdzić, że takie kolekcjonerskie początki nie zwiastowały obecnych sukcesów…?!

PIET HESSEL:
Tak…to był rok 1954. Rzeczywiście kilka razy w tygodniu wybierałem się na plaże Katwijk, a piwnica naszego rodzinnego domu zaczęła wypełniać się muszlami. Po pewnym czasie był ich już wydatny kopiec. To było dawno temu, ale pamiętam, że pierwsza myśl o ?muzeum? pojawiła się właśnie wtedy…może w związku z tym, iż byłem przymuszany do sensownego przechowywania zdobyczy, do których ciągle wpadał mój młodszy brat, obdzierając sobie kolana.
Prawdę mówiąc, młodzieńczy zapał nigdy mnie nie opuścił…i faktycznie w tych niepozornych początkach można znaleźć korzenie mojego wymarzonego muzeum.
Muszle…zawsze urzekały mnie swoim kształtem…ale także wytrzymałością i niezniszczalnością. Zachwycało mnie, że najpiękniejsze odnajdywałem po jesiennych sztormach. Fale rozbijały się o brzeg, a moje muszle ? nietknięte, wszystko przetrzymywały. Może dzięki tym obserwacjom zwróciłem uwagę na muszle-skamieliny. W tych przedziwnych tworach jest zawarta prawdziwa moc natury; jest zapisana potęga Kreatora.
Zacząłem od poszukiwania skamielin ?holenderskich?, co nie jest łatwe, gdyż większość powierzchni naszego kraju to obszar geologicznie młody.
Penetrowałem więc plioceńskie osady Walcheren, Zuid Beveland, Zeeuws Vlaanderen oraz te najsłynniejsze ? mioceńskie z Winterswijk.
I pomyśleć, że odwiedziłem 470 różnych stanowisk paleontologicznych w 24 krajach świata…i trwa to już prawie 40 lat!

hessel02

?I always had a very vivid love for nature. I believe strongly in the Lord as the Creator of everything…?/cytat z listu; luty?07/ Na zdjęciu Piet Hessel w Portugalii /1986/.

?CONCHA?:
Panie Dyrektorze, w każdym liście podkreśla Pan swoje przywiązanie do kreacjonizmu i wiary chrześcijańskiej. Pańskie życiowe motto zawiera się w słowach: ?To honour God as the Creator?. Czy taka filozoficzna postawa rzutuje na specyfikę pańskiego muzeum?

PIET HESSEL:
Zdecydowanie tak! Przeświadczenie o słuszności kreacjonistycznej wizji powstania wszechrzeczy było mi bliskie jeszcze na długo przed założeniem muzeum. Gromadząc moje okazy, żyłem w przeświadczeniu, iż dotykam śladów celowo pozostawionych przez Stwórcę ? dla poznania Jego potęgi i siły sprawczej. Moje muzeum jest rodzajem ?donośniejszego głosu?, aby o tym zaświadczyć. Muszę podkreślić, że szanujemy odrębność światopoglądową każdego człowieka…jego przyrodzoną wolną wolę. Jednak zdecydowanie odrzucamy ateizm, fundamentalizm i tak modny ostatnio ? agnostycyzm.
Cenimy naukę! Uważamy, że nie stoi ona w sprzeczności z wiarą.
Jako nasze muzealne ?powołanie? przyjęliśmy wysiłek nad przybliżeniem tajemnic świata przyrody -geologii, biologii i paleontologii- młodemu pokoleniu Holendrów. Mój osobisty wkład polega na zaszczepieniu fascynacji wspaniałymi muszlami. Pisząc w liczbie mnogiej, myślę o wszystkich pracownikach muzeum, bo przedstawione założenia zespalają nasze wysiłki.

hessel03

Wejście do muzeum. Utrecht; Kievitdwarsstraat 15.

?CONCHA?:
Bardzo proszę, aby teraz przybliżył Pan wymiar kolekcjonersko-poznawczy International Fossil Shell Museum w Utrechcie.

PIET HESSEL:
Jako datę formalnej rejestracji naszego muzeum przyjmujemy 4 lutego 1991 roku, zaś 19 maja 1992 roku zyskaliśmy status ?a non profit organisation for the general good?.
Muzeum mieści się w przebudowanym domu /moim domu/, zaadoptowanym do potrzeb zwiedzających. Całkowita powierzchnia, którą dysponujemy to 148 metrów kwadratowych. Mówiąc o konkretnych pomieszczeniach, należy wymienić: 2 duże sale do prezentacji skamieniałych muszli oraz gatunków żyjących współcześnie; dużą salę do ogólnych zbiorów paleontologicznych; pokój do prezentacji nowości paleokonchologicznych z ostatnich wypraw; wygodną suterenę pełniąca rolę magazynu oraz laboratorium, w którym czyścimy, konserwujemy, systematyzujemy i fotografujemy nasze skarby. Niestety nie jest to dużo. Musieliśmy więc przede wszystkim zadbać o odpowiednie przechowywanie i eksponowanie okazów. Metodę, którą zastosowaliśmy można poznać na naszej stronie klikając opcję: ?museum?.
Pisząc po krótce ? wykorzystujemy każdy centymetr powierzchni zabudowując ściany po sam strop. Ruch ?okrężny? w muzeum uzyskaliśmy ustawiając centralnie gabloty poziome. Efektywna przestrzeń wystawowa to 78 przeszklonych witryn dających nam 94 metry kwadratowe powierzchni ekspozycyjnej. Reszta okazów mieści się w 3470 szufladach, zapewniających 336 metrów kwadratowych. Meble wykonane są ?na miarę? z impregnowanego /niepalnego/ drewna.
Największą naszą dumą są oczywiście eksponaty.
Na dzień 31 grudnia 2006 roku było ich…343.605 !

?CONCHA?:
Wiem, że dżentelmeni nie powinni rozmawiać o pieniądzach…ale utrzymanie muzeum i powiększanie ekspozycji wiąże się niewątpliwie z dużymi nakładami finansowymi…?

PIET HESSEL:
Niestety masz rację. Nawet w bogatej Holandii prywatne muzeum musi borykać się z problemami finansowymi. Dzięki założonej przeze mnie fundacji możemy liczyć na w miarę stały dopływ środków finansowych lub darów rzeczowych wykorzystywanych w funkcjonowaniu muzeum. Ostatnio otrzymaliśmy w prezencie ogromną ilość plastikowych pudełeczek do przechowywania okazów. Innym razem ofertę wymiany całego szkła w naszych gablotach na specjalne odporne na stłuczenia. Wcześniej odebraliśmy inny cenny prezent ? wysokiej jakości aparat cyfrowy. Źródła pieniężnej gotówki to: skromne dotacje państwowe oraz honoraria za odczyty i wykłady. Zwiedzanie muzeum jest gratis, nie przynosi więc dochodów.
Siłą rzeczy wszystkie osoby pracujące w muzeum są woluntariuszami. Robią to z czystej pasji i zamiłowania do prehistorii. Moim najwierniejszym pomocnikiem jest mój starszy syn ? Rudi; z wykształcenia geograf i znawca malakofauny francuskiego eocenu.
Prawdę mówiąc, w moim muzeum to ja jestem dyrektorem i …pracownikiem.

hessel04

?Przywykłem już do samotniczej pracy…tylko ja i moi niemi świadkowie przeszłości…? /cytat z listu; luty?07/ Nowa Zelandia, 2002.

?CONCHA?:
W Polsce mówi się, że ktoś ?ma wszystko na swojej głowie?. Rozumiem, że może to dotyczyć funkcjonowania muzeum. Czy jednak te ponad trzysta tysięcy eksponatów jest wynikiem – jedynie – pańskiej kolekcjonerskiej samodzielności?

PIET HESSEL:
Może nie uwierzysz, ale wziąłem osobiście udział w każdej z wypraw do 24 państw świata. Dokładnie przestudiowałem /pod względem geologicznym i paleontologicznym/ każde z prawie pół tysiąca stanowisk wykopaliskowych.
Gromadziłem mapy, załatwiałem wymagane pozwolenia od władz lokalnych, organizowałem zaplecze techniczne, transport, zakwaterowanie i sprzęt.
Często płaciłem za to z ?własnej kieszeni? i bardzo często zainwestowane środki nie zwracały się. Prowadzę zresztą poświęcony temu opasły pamiętnik, na wzór dawnych przyrodników. Parę razy byłem zupełnie sam, parę razy byłem z synem; zdarzyło się, że miałem do pomocy studentów biologii lub moich muzealnych woluntariuszy. Najczęściej wyjeżdżałem na stanowiska francuskie. Często do Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii. Jednak najbardziej ceniłem i najserdeczniej wspominam eskapady australijskie i nowozelandzkie. Tam poznałem geologów, którzy stali się moimi przyjaciółmi. Zupełnie nieprawdopodobne były odkrycia na Dominikanie…perełki kolekcji.
Wspomniane znajomości i przyjaźnie owocowały niekiedy po pewnym czasie, na przykład darowizna państwa Gardner z Nowej Zelandii.
Część eksponatów pochodzi z wymian między-kolekcjonerskich lub zakupów.
W ten sposób nabyłem kilkanaście polskich skamielin z Korytnicy…odkupiłem je od francuskiego kolekcjonera.
Muszę też wspomnieć o smutnych okolicznościach nabywania niektórych okazów. W Holandii kolekcjonerstwo naturalistyczne ma długą historią i nadal jest modne. Zdarza się więc, że odwiedzają mnie spadkobiercy prywatnych kolekcji, nie mający pomysłu, ?co z tym zrobić? po śmierci właściciela. Niekiedy pozostawiają część zbioru w naszym muzeum. Jest to dla mnie bardzo wzruszające.

?CONCHA?:
Panie Dyrektorze, w imieniu polskich konchistów dziękuję za ?wytrwałą? korespondencję oraz udostępnione materiały.
Życzę powodzenia w prowadzeniu International Fossil Shell Museum !

Dla wszystkich Czytelników – na zachętę – fragment udostępnionej mi muzealnej galerii. Znacznie więcej znajdziesz klikając: ?collections? na stronie http://www.fossilshells.nl/

fossil01Psedoliva prima /43 mm/; Francja /paleocen/.

fossil02

Cerithium subcorvinum /129 mm/; Węgry /eocen/.

fossil03

Cornulina minax armigera /55 mm/; USA /eocen/.

fossil04

Ficus crassistria /27 mm/; Belgia /oligocen/.

fossil05

Crommium angustatum /88 mm/; Francja /oligocen/.

fossil06

Potamides margaritaceus /56 mm/; Węgry /oligocen/.

fossil07

Umbilia eximia /62 mm/; Australia /miocen/.

fossil08

Conus heterospira /40 mm/; Australia /miocen/.

fossil09

Lyria harpularia /42 mm/; Nowa Zelandia /miocen/.

fossil10

Echinofulgur dalli /117 mm/; USA /pliocen/.

fossil11

Cassis fimbriata /82 mm/; USA /pliocen/.

fossil12

Neptunea contraria /103 mm/; Belgia /pliocen/.

fossil13

Strombus haitensis /85 mm/; Dominikana /pliocen/.

fossil14

Fulgoraria masudae /85 mm/; Japonia /pleistocen/.

fossil15

Alcithoe swainsoni /158 mm/; USA /pleistocen/.