JAROSLAV PICKA – zwolennik „kolekcjonerstwa mozolnego”

Należy do grona najaktywniejszych członków ?Czeskiego Klubu Zbieraczy Muszli?, był jednym z jego założycieli, a także pierwszym prezesem Klubu. Dzisiaj, Pan JAROSLAV PICKA pełni funkcję Redaktora Naczelnego pisma czeskich konchistów ? ?VOLUTA?.

KONICA MINOLTA DIGITAL CAMERA

Pan Jaroslav Picka ? senior C.K.S.L. jest stałym uczestnikiem praskich wystaw muszli, listopad 2005. (zdj. Jacek Żychowicz)

Poprosiłem Pana Jaroslava, aby podzielił się z Nami swoimi kolekcjonerskimi przemyśleniami. Zgodził się mimo kłopotów zdrowotnych. Jestem mu za to szczególnie wdzięczny. Cieszę się, że zaszczycił swoją osobą strony?CONCHY?.

?CONCHA?:
Szanowny Panie Jaroslavie, mogę chyba żartobliwie powiedzieć, że ?VOLUTA? jest Pańskim…?dzieckiem?. Czy podobnie gorącym uczuciem darzą ją pozostali czescy kolekcjonerzy muszli ?

JAROSLAV PICKA :
Myślę, że zdecydowanie ? tak !
?VOLUTA? towarzyszy naszemu Klubowi od samego początku. Najpierw miała bardzo skromną formę, inaczej się też nazywała…wydawaliśmy wtedy ?Zpravodaj? ? niepozorne pisemko w formacie A4 z najważniejszymi informacjami : statutem klubowym, terminami wystaw i kontaktami z kolegami.
Potem dopiero ?wyrosła? nasza ?VOLUTA?. Na początku drukowaliśmy ją w wersji czarno-białej, jakość papieru pozostawiała wiele do życzenia, a kopie zdjęć były bardzo słabo czytelne. Rozwój Klubu przyczynił się do ulepszenia naszej gazetki. Myślę, że możemy być z niej zadowoleni, choć plany na przyszłość są ambitne…przecież ?VOLUTA? trafia także do rąk zagranicznych kolekcjonerów.

?CONCHA?:
Przeglądając wiele wydań ?VOLUTY? zauważyłem powtarzające się nazwiska autorów tekstów : Ivan Betak, Jaroslav Derka, Jaromir Nemec i Jan Strnad. Dość stały jest też układ tematyczny Waszej gazetki. Czy to działania celowe ?

JAROSLAV PICKA :
?VOLUTĘ? redaguje stałe grono autorów, ale swoje teksty mogą też opublikować inni kolekcjonerzy, pragnący podzielić się z kolegami swoim doświadczeniem, albo relacjami z wypraw po muszle.
Wiele pozycji pojawia się cyklicznie, np. ? Dalkovy vyslech? ? gdzie członkowie naszego Klubu opowiadają o sobie i swoich zbiorach.
Wiemy, że ?VOLUTA? jest czynnikiem scalającym czeskich konchistów pragniemy więc, aby każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Są więc relacje z wystaw, opisy nowych gatunków, prezentacje sław światowej konchologii, terminarze spotkań i wystaw kolekcjonerskich, rady i wskazówki dla początkujących hobbystów, galerie zdjęć, relacje z dalekomorskich wypraw naszych klubowiczów, coś dla poszukujących muszli w filatelistyce i trochę dobrego humoru.

?CONCHA?:
Panie Jaroslavie, proszę przybliżyć Czytelnikom ?CONCHY? swoją pasję kolekcjonerską.

JAROSLAV PICKA :
Przyrodą i światem zwierząt pasjonuję się całe życie. Na początku moją uwagę przykuwały owady, czułem się wtedy entomologiem. Jednak od wielu, wielu lat moją miłością są muszle mięczaków i sama odrębna nauka ? malakozoologia.
Specjalizuję się w rodzinie Cypraeidae…nieskromnie mogę powiedzieć, że niewiele mi już brakuje do zamkniętego zbioru tej rodziny. Poza tym dysponuję pełną kolekcją czeskich i słowackich gatunków ślimaków i małży.
Jestem stałym bywalcem czeskich wystaw kolekcjonerskich. Staram się, aby moja ekspozycja zajmująca dość dużo miejsca była zawsze interesująca dla zwiedzających i kupujących. Mam zasadę, że każdej osobie trzeba poświęcić czas i uwagę…nie można kogoś szybko zbyć tylko dlatego, że zaczyna dopiero swoje hobby i poszukuje muszli pospolitych i tanich. Jestem szczególnie dumny z wielkiej kolekcji okazów brazylijskich i wietnamskich, które mogłem zaoferować w ubiegłych latach. Dzięki praskim wystawom poznałem wielu kolekcjonerów z Holandii, Niemiec, Belgii oraz Francji…są to już piękne przyjaźnie.

picka02

?Każdej osobie trzeba poświęcić czas i uwagę…?
Pan Jaroslav Picka na praskiej wystawie w kwietniu 2002 roku.
(zdj. Jacek Żychowicz)

?CONCHA?:
Panie Jaroslavie, jest Pan bardzo doświadczonym kolekcjonerem, uznanym autorytetem dla czeskich konchistów. Proszę powiedzieć, czy Pańskiej pasji towarzyszy jakaś myśl przewodnia, jakiś cel nadrzędny ?

JAROSLAV PICKA :
Uważam, że prawdziwe kolekcjonerstwo nie powinno być tylko gromadzeniem okazów…wtedy pozostaje tylko zbieractwem, którego jakość mierzy się zasobnością portfela.
Moim celem jest zainteresowanie zwłaszcza młodych ludzi światem przyrody…ja dokonuję tego dzięki muszlom, bo to moja specjalność.
Zawsze powtarzam, że konchologia to nauka mająca związki z wieloma innymi, czasem bardzo odległymi dziedzinami wiedzy.
Myślę też, że kolekcjonerstwo uczy wytrwałości, systematyczności, czasem nawet ? pedanterii.
Jestem zwolennikiem uporczywego i mozolnego tworzenia swojego zbioru…krok po kroku; muszla po muszli. Tak tworzona kolekcja daje pełnię satysfakcji, przepojona jest naszym wysiłkiem i niejednokrotnie ? wyrzeczeniami. W chwili obecnej, dysponując odpowiednimi środkami finansowymi, można już nabyć bogaty i reprezentatywny zbiór za ?jednym zamachem?, bez wieloletnich poszukiwań…ale to nie to samo, co kolekcja żyjąca rytmem naszego życia !

?CONCHA? :
Szanowny Panie Jaroslavie, czuję się zaszczycony, że zechciał Pan odwiedzić moją stronę, podzielić się tak głębokimi refleksjami i mimo kłopotów zdrowotnych poświęcić mi swój czas. Serdecznie dziękuję !