xavicasjo(at)hotmail.com
Od dzieciństwa zamieszkuje w kastylijskiej Badalonie, co niejako przesądza o Jego związkach z morzem. Doskonale pamięta pierwszą, prawdziwą wyprawę z ojcem w rejon falochronów Masnou. Rybacy, koledzy ojca, pozwolili Mu na bezkarne szperanie w zawartości ledwo co wyciągniętych na brzeg sieci i rybackich koszy. Różnorodność odnalezionych tam ?oślizłych? stworzeń wywarła na Nim wielkie wrażenie. Rozbudziła zainteresowanie, któremu jest wierny już od 40 lat. Jak pisze, rola ojca w ?otwarciu oczu? na piękno podwodnego świata jest nie do przecenienia.
W kolekcjonerskim pamiętniku ?Historia de un aficionado? znalazło się zdjęcie przypominające te wspaniałe chwile z dzieciństwa.
Obecnie, Xavier Castella kolekcjonuje muszle mięczaków morskich z całego świata oraz preparuje organizmy morskie odnajdywane w rejonie Badalony.
Xavier Castella i kraby?
Następnie okazy trafiają do gablot mieszczących zbiór wszystkich gatunków krabów Morza Śródziemnego (co widać poniżej). Preparowane przez Xaviera posiadają pełne metryki środowiskowe, stąd często stanowią materiał do badań porównawczych. Wielokrotnie były już wykorzystywane przez zoologów i studentów biologii morza.
 |
 |
Jeśli chodzi o muszle?To ?oczkiem w głowie? kastylijskiego Kolekcjonera są micro-shells, które namiętnie zbiera. Ulubienica to – Smaragdia virdis.
Najpierw skrupulatne przebieranie muszlowych maleństw?
A potem, czasami długotrwałe – oznaczanie przynależności gatunkowej.
Xavier Castella nie jest samotnikiem w przeżywaniu swojej muszlowej pasji.
Tak, jak kiedyś ojciec nauczył Go szacunku do morskich stworzeń, tak teraz On przelał swoje fascynacje na syna Alberta. Dowód widoczny poniżej?Tym razem wspólne nurkowanie.
