Klika lat temu pozwoliłem sobie na upowszechnienie neologizmu słownego, któremu nadałem miano ? ?konchistyki internetowej?. Wiem, że pojęcie to ma tyle samo zwolenników, co przeciwników. Ci drudzy zarzucają kolekcjonerstwu komputerowemu brak kontaktów bezpośrednich, osobowych. Jest w tym wiele racji?Jednak z perspektywy prawie 5 lat (od 2004 r.) animowania działu ?Pasjonaci? nie wyobrażam sobie możliwości dotarcia do ogólnopolskiego grona miłośników muszli bez Internetu. W moim odczuciu, medium to stwarza szansę zadeklarowania swojej pasji, zaś tak pożądane kontakty osobiste winny być tego – szczęśliwym następstwem.
Z wielką radością witam pośród Pasjonatów Pana Mariusza Roszczyńskiego, do którego udało mi się dotrzeć ? oczywiście, dzięki Internetowi.
Autor wpisu, Pan Mariusz Roszczyński i Jego największy Skarb!
?Mieszkam w Warszawie. Moje zainteresowanie muszlami zaczęło się we wrześniu 2005 roku. Ale od kiedy pamiętam zawsze coś kolekcjonowałem. W szkole podstawowej były to monety i znaczki, później doszło jeszcze sklejanie modeli samolotów i hodowanie kaktusów – stąd nick na Allegro: big_kaktus75.
Muszlami zainteresowałem się przy okazji przeglądania minerałów na Allegro. Właśnie z tego źródła pochodzą moje dwie pierwsze muszle: są to porcelanki Leporicypraea mappa mappa i Talparia talpa. Zafascynowany nimi postanowiłem dowiedzieć się o nich coś więcej. Przeglądając strony internetowe poświęcone konchistyce zacząłem poznawać coraz dokładniej świat tych wspaniałych cudów przyrody. Ogromny wkład w rozbudzenie mojego kolekcjonerskiego apetytu miały też moje dwie pierwsze książki poświęcone muszlom: „Atlas muszli ślimaków morskich” Pana Andrzeja Samka i „Muszle” autorstwa S. Petera Dance.
Teraz te niewielkie żyjątka i ich domki stanowią dla mnie odskocznię od codzienności, mogę przy nich zapomnieć o wszystkich codziennych problemach i z każdym nabytym egzemplarzem utwierdzam się w tym, że chcę zbierać muszle i poszerzać wiedzę dotyczącą tego pięknego fragmentu otaczającego nas świata. Niestety im więcej czasu spędzam na zgłębianiu wiedzy z zakresu konchistyki, tym częściej uświadamiam sobie, jak mało wiem na ten temat. Jestem pewien, że ten deficyt wiedzy jest powszechny, zwłaszcza wśród początkujących kolekcjonerów, niezależnie od tego, co zbierają. Dlatego oprócz gromadzenie nowych „skorupek”, bardzo dużą wagę przywiązuję do dokładnego opisywania nabytych egzemplarzy i katalogowania zbiorów zgodnie z systematyką.
Moimi ulubionymi rodzinami są: Conidae, Renellidae, Strombidae, Fasciolariidae, Harpidae, Muricidae i Cypraeidae. Obecnie mam skatalogowanych ponad 700 gatunków, podgatunków i form, co przekłada się na przeszło 950 muszli, a kilkadziesiąt innych czeka w kolejce. Zgromadzenie ich nie byłoby możliwe bez wsparcia i życzliwości kilku osób, które miałem przyjemność poznać i chciałbym im serdecznie podziękować.
Jeszcze raz dziękuję za zaproszenie do grona Pasjonatów i pozdrawiam Pana oraz wszystkie osoby, które nie pozostają obojętne na piękno otaczającej nas przyrody?.
A teraz skromne wprowadzenie w część zbioru Pana Mariusza:
Najpierw – Conidae?
Poniżej – Cypraeidae…
A teraz kilka gatunków ? Volutidae, arystokracji muszlowego świata…
Pora na – Muricidae…
I jeszcze reprezentacja – Strombidae…
Pan Mariusz skupił też uwagę na ulubionych ?solistach? swojej kolekcji…
Conus dusaveli (Adams, 1872)
Conus ammiralis (L., 1758)
Conus barthelemyi (Bernardi, 1861)
Conus cedonulli (L., 1767)
Morum dennisoni (Reeve, 1842)
Cymbiola innexa (Reeve, 1849)
Cymbiola magnifica (Gebauer, 1802)