Robert Szybiak, POLSKA /Dubiecko/

Muszle i to na dodatek – tylko skamieniałe ? uzupełniają jedynie pokaźny zbiór Pana Roberta Szybiaka z podkarpackiego Dubiecka. Mimo to z głębokim przekonaniem zaprosiłem Pana Roberta, aby wzbogacił swoją osobowością grono Pasjonatów. Słowa: ?zamiłowanie, pasja, przesłanie? pasują do Niego doskonale, kreśląc wyrazistą przestrzeń fascynacji swoistymi sygnaturami Odwiecznego, budzącymi szacunek, rodzącymi refleksję i uczącymi pokory.

szybiak1

Pan Robert z ?muszlowym okazem? ze swojej paleontologicznej kolekcji.

Co więcej, za sprawą prywatnego ?Muzeum Skamieniałości i Minerałów?, którego Pan Robert jest pomysłodawcą i kustoszem – miliony lat uwięzione w kamieniu ? mogą zdumiewać młode pokolenia przyrodników.

szybiak2

Aby wzbogacić wyobrażenie o spełnionych marzeniach Pana Roberta koniecznie trzeba zajrzeć do działu: ?VARIA?, gdzie znaleźć można zapis rozmowy z nietuzinkowym Kolekcjonerem. Polecam!

A oto, jak przedstawia się Pan Robert Czytelnikom ?CONCHY?:

?Moja przygoda ze zbieraniem skamieniałości zaczęła się dawno temu, gdy zupełnie przypadkiem, w wieku 12 lat znalazłem swój pierwszy amonit. Już wtedy interesowało mnie zbieranie rzeczy ciekawych i wyjątkowych. Zaczęło się od pojedynczych, niewielkich znalezisk, ale z czasem poszukiwanie i gromadzenie skamieniałości nabrało dla mnie większego znaczenia i stało się moją codziennością.
Niektórzy nazywają to pasją i pytają skąd się wzięło moje zainteresowanie skamieniałościami. Trudno na to pytanie odpowiedzieć. Myślę, że pasja jest w każdym z nas, trzeba ją tylko odkryć i pielęgnować. Mnie się udało i zapewne wielu kolekcjonerów zgodzi się ze mną, że to coś wyjątkowego, o co warto dbać.
Kolekcjonerstwo jest częścią mojego życia. To pasja, o której trudno mi opowiedzieć ogólnie, łatwiej mówić o samych zbiorach, o poszczególnych eksponatach. Każda ryba, amonit czy kość ma swoją historię i o tym mogę opowiadać godzinami, oglądając i podziwiając te imponujące dzieła natury. Pasja nadaje życiu sens, jest fascynacją, nieustannym, zachłannym poszukiwaniem i poznawaniem tajemnic natury. A znaleziska ukryte choćby w łupkach świadczą o tym, że to właśnie natura jest największym artystą. Zbieranie skamieniałości to dla mnie właśnie odkrywanie tajemnic świata wciąż na nowo, to jak niekończąca się fascynacja pięknem.
Teraz nie wyobrażam sobie życia bez moich skamieniałości, bez szukania, preparowania i podziwiania tych cudów natury. To fascynujące, że natura tyle jeszcze przed nami ukrywa. I fascynujące jest odkrywanie tego. Wymaga to wprawdzie wiedzy, doświadczenia, a często cierpliwości i pokory, gdyż zdarza się, że wielogodzinne poszukiwania nie przynoszą żadnych rezultatów.
Znaczna część moich zbiorów to skamieniałości fliszu karpackiego (ryby, kraby, rośliny) i kości ssaków plejstoceńskich (np. mamutów, nosorożców włochatych). Wyjątkowym okazem jest ptak z epoki oligocenu znaleziony na Pogórzu Przemyskim. W mojej kolekcji znajdują się również małże, ślimaki, amonity, ramienionogi, trylobity, jeżowce, skamieniałe drewno i wiele innych.
Zawsze marzyłem o tym, aby wyeksponować swoje zbiory i podzielić się swoją pasją z innymi. Udało mi się to zrealizować tworząc w 2008 roku prywatne muzeum, gdzie na 80 m2 prezentuję ponad 2000 eksponatów. Mam nadzieję, że w przyszłości będzie się ono rozwijać i służyć przez wiele lat.?

szybiak3

Od niedawna funkcjonuje strona internetowa muzeum, którą warto odwiedzić:

http://www.muzeumdubiecko.republika.pl/

Najlepiej jednak pomyśleć o obejrzeniu dzieła Pana Roberta na własne oczy!
Może warto pamiętać o nim podczas wakacyjnych wojaży, tudzież wpisać w harmonogram szkolnych wycieczek?!
Dane tele-adresowe na stronie internetowej muzeum.