MALAKOLOGIA… O SMAKU CZEKOLADY

Pochodzenie słowa czekolada nie jest do końca wyjaśnione. Część źródeł podaje, że nazwa pochodzi od słowa „xocolatl”, które w dosłownym tłumaczeniu z języka, którym posługiwano się w starożytnym Meksyku, oznacza „gorzka woda”. Początki czekolady sięgają okresu świetności Majów, którzy pili aromatyczny, mocno przyprawiony i gorzki napój sporządzany z ziaren kakaowca. Z czasem stał on się ważną częścią ich kultury i religii. Zwyczaj przyrządzania i picia czekolady od Majów przejęli Aztekowie, którzy wzbogacali ją różnorodnymi składnikami: czerwonym pieprzem, wanilią czy płatkami kwiatów.
Ziarna kakaowca do Europy w XVI wieku sprowadził Ferdynand Cortez. Początkowo gorzki napój nie był popularny. Wszystko zmieniło się to po dodaniu do niego słodkich dodatków – cukru i miodu. Przez pierwsze stulecie od odkrycia przez Europejczyków kakao było zarezerwowane głównie dla dworu hiszpańskiego. Było przy tym niezwykle drogie. Większą popularność czekolada zyskała w XVII wieku, gdy dotarła do Francji na dwór Ludwika XIV, a następnie do Wiednia i Londynu. Początkowo na picie czekolady mogli sobie pozwolić jedynie ludzie zamożni. Wszystko zmieniło się dopiero w połowie XIX wieku, gdy ziarno kakaowca, jak i czekolada pitna stały się tańsze i bardziej dostępne.
Czekolada biła rekordy popularności zwłaszcza wśród europejskiej arystokracji. Przedstawiciele klas wyższych spożywali czekoladę w celach zdrowotnych oraz ze względu na jej dekadencki charakter. Czekolada nadal była wytwarzana ręcznie, w drodze mozolnego procesu. Jednak wraz z nadchodzącą rewolucją przemysłową wszystko miało się zmienić.
W 1828 roku wynalazek prasy czekoladowej zrewolucjonizował proces wytwarzania czekolady. Podczas tłoczenia na tym nowatorskim urządzeniu masła kakaowego z prażonych ziaren powstawał również drobny proszek kakaowy.
Proszek następnie mieszano z płynami i wlewano do form, gdzie tężał w tabliczkę czekolady.
Pierwszą tabliczkę czekolady wyprodukowano w XIX wieku w Szwajcarii na potrzeby wojska. Krótko potem, łącząc kakao z mlekiem w proszku, opracowano czekoladę mleczną. Włoska innowacja w dziedzinie czekolady to dodawanie do niej różnych dodatków, takich jak orzechy, rodzynki czy migdały…. Tak rozpoczęła się era czekolady, którą i my się rozkoszujemy.

Pod koniec XIX – XX wieku wiele europejskich wytwórni czekolady umieszczało w opakowaniach z czekoladą karty kolekcjonerskie. Były to najczęściej obrazy natury, dzikich zwierząt, władców z przeszłości, sceny biblijne, historia odkry
naukowych i geograficznych, serie motyli, ptaków… I tak bez końca. Kupujący oglądał, czytał edukacyjne opisy, a jego apetyt rósł podwójnie – na kolejną tabliczkę czekolady i „obrazek” do kolekcji. Nie można także zapomnieć o walorach edukacyjnych tychże kart, które najczęściej trafiały do dziecięcych „skarbów”.

Wytwórnią czekolady, która zasłynęła najefektowniejszymi kartami kolekcjonerskimi była Chocolaterie d’Aiguebelle przy klasztorze La Trappe. Historia zaczyna się w 1137 roku, kiedy mnisi tworzą opactwo Aiguebelle na granicy Prowansji . Założenie fabryki czekolady przez mnichów z opactwa Aiguebelle datuje się na 1868 rok. Stałą się ona ósmą fabryką czekolady we Francji z oddziałami w Algierii i Maroku . W 1941 roku opactwo w Aiguebelle zdecydowało się utworzyć oddział w Maroku, który otrzymywał cukier i kakao, których brakowało we Francji podczas II wojny światowej . Obecnie wytwórnia czekolady jest zarejestrowanym znakiem handlowym Compagnie Chérifienne de Chocolaterie – spadkobierczyni pradawnego mistrzostwa cukierniczego mnichów z opactwa Aiguebelle.

Oto mały zbiór kart (10×6 cm) o tematyce malakologicznej. Warto docenić wierność szczegółom budowy poszczególnych gatunków muszli, a także interesującą „scenografię” w tle, lokującą poszczególne muszle w ich naturalnym środowisku lub elementach krainy zoogeograficznej, z której pochodzą; czasem grafiki mają też walory etnograficzne. Lapidarne opisy dają zaś podstawowe informacje o prezentowanych gatunkach.