„WAPIENNE AKWARELE” – Willem Labeij (galeria autorska)

Prezentowana w tym miejscu specjalizacja jest autorską galerią akwarel i gwaszy holenderskiego plastyka – WILLEMA LABEIJ`A.
Sylwetkę tego artysty miałem już przyjemność przedstawić w temacie: „MUSZLOWE WDZIĘKI” W FOTOGRAFII OTWORKOWEJ.
Tam też można znaleźć autoportret Willema.

„CONCHA” :
Drogi Willemie, serdecznie dziękuję Ci za piękną /i obiecaną/ mini-galerię Twoich akwarel i gwaszy – z muszlami.
Dlaczego wybrałeś akwarele jako uzupełnienie swoich artystycznych zmagań z konchami?

WILLEM LABEIJ :
Bo są najtańsze…to pół żartem, pół serio…ale cena farb i papieru czerpanego ma w moim przypadku znaczenie, gdyż rocznie maluję około pół tysiąca takich obrazów!

„CONCHA” :
Przyznaję, to bardzo dużo! Czyżby więc muszle w „pinhole photography” nie zaspokajały Twoich plastycznych ambicji?

WILLEM LABEIJ :
To zupełnie inne, odrębne i niepodobne do siebie techniki.
W „pinhole photography” obrazy są statyczne…trochę martwe. Ruch pędzla ożywia obraz…staje się łącznikiem między myślą a efektem końcowym. Poza tym nanoszenie kolorów, obserwowanie jak się rozpływają i przenikają z fakturą papieru to wspaniała przygoda, żeby nie powiedzieć – doznanie artystyczne.

„CONCHA” :
Drogi Willemie, czy w przypadku Twoich obrazów można mówić o jakimś przesłaniu kierowanym do odbiorcy, czy to zupełnie spontaniczne działanie?

WILLEM LABEIJ :
Uważam, że w sztuce powinien obowiązywać artystyczny ład, a nawet rygor.
Tak zwany „pomysł” na sztukę nie wyklucza spontaniczności i improwizacji.
Jako, że jestem Holendrem, moje akwarele i gwasze to „pogoń” za niedościgłymi mistrzami szkoły „stil leven”, czyli martwej natury.
Przesłanie jest proste – uwieczniam przestrzeń zapełnioną moimi ulubionym obiektami – muszlami. Ich układ jest czasem zupełnie przypadkowy…prowokujący, bo mieszają się gatunki gładkie o harmonijnych kształtach z okazami chropowatymi i spiczastymi. Niekiedy celowo dobieram muszle, aby wytworzyć odpowiedni ?nastrój? kompozycji.
Uzupełnieniem myśli jest warsztat…tempery, tusze lawowane i akryle…
Wszystko po to, aby namalować jeszcze jeden obraz z muszlami.
Nie tytułuję swoich prac…wszystkie nazywam „wapiennymi” akwarelami lub gwaszami…

A teraz w imieniu własnym i Autora akwarel – Willema Labeij`a zapraszam do obejrzenia „wapiennej” galerii!

wa01 wa02 wa03 wa04 wa05 wa06 wa07 wa08 wa09 wa10 wa11 wa12 wa13 wa14 wa15 wa16 wa17 wa18 wa19