Relacja 12 „XII MEZINARODNI VYSTAVA LASTUR V PRAZE, 2007”.

Czeskie „święto muszli” staje się z wolna ważnym wydarzeniem dla polskich miłośników konchyliów morskich. Na początku zazdrościliśmy naszym południowym Sąsiadom rozmachu w inicjowaniu takiej imprezy, a teraz wielu z Nas aktywnie w niej uczestniczy.
W tym roku praski shell show przypadł na weekend 27/28 października, a gościny użyczył tradycyjnie już – Kulturni Dum Ladvi.

Na wstępie, zwięzły komentarz Tomasza Mordarskiego.
Bardzo dziękuję Ci za poświęcony czas oraz materiał fotograficzny!

TOMASZ MORDARSKI:
Moje pierwsze, jeszcze gorące refleksje związane z wystawą w Pradze…!
Przede wszystkim – ogromny sukces Polaków. Dokładnie Polski – Nie mój czy Jarka, lecz Polski!
Po drugie, już rok temu osoby z innych krajów oceniały ze zdziwieniem Polaków, jako osoby posiadające dużą i wszechstronną wiedzę konchistyczną.
W tym roku mogły się w tym przekonaniu ugruntować, gdyż wielu z nich pomagaliśmy w klasyfikowaniu okazów. Szczególnie duże problemy dotyczyły Fulgorarii oraz form Cymbiola (Cymbiolacca) pulchna, jak również Argonautidae.
W tym roku mieliśmy też Nasz debiut wystawienniczy, bowiem jak wiemy, debiut komercyjny stał się udziałem „Neptunei” i p. Jarzębowskiego i to zdecydowanie wcześniej.
Wystawki cieszyły się dużym zainteresowaniem, co przełożyło się na lokaty – drugą i trzecią. Zapewniam, że nie była to również kurtuazja ze strony Czechów.
Zbiory na tle innych wystawek prezentowały się okazale.
Po trzecie, jest to w pewnym sensie dowartościowanie wszystkich Polaków – Konchistów. Może w końcu skończy się często powielany mit o polskim konchistycznym zaścianku!!!!
Przecież jest wiele osób w Polsce, które mogłyby zaprezentować podobne wystawowe minizbiorki.

Teraz już materiał zdjęciowy:

Planowanie, umawianie się i kompletowanie ?paczki? owocuje tym najmilszym momentem?cel osiągnięty ? pora zacząć ?muszlowe święto?.

Planowanie, umawianie się i kompletowanie „paczki”owocuje tym najmilszym momentem -cel osiągnięty -pora zacząć „muszlowe święto”.

Ekipa polska na Pragę 2007. Od lewej: p. Tomasz z Krakowa, Jacek Żychowicz, Tomasz Mordarski (nawet wiem, kto miał ?smaka? na tego Strombusa goliatha), Jarosław Turek, Mateusz Pacek, Sławomir Wrzecion i Michał Poklękowski.

Ekipa polska na Pragę 2007. Od lewej: p. Tomasz z Krakowa, Jacek Żychowicz, Tomasz Mordarski (nawet wiem, kto miał „smaka” na tego Strombusa goliatha), Jarosław Turek, Mateusz Pacek, Sławomir Wrzecion i Michał Poklękowski.

A oto Autorzy prawdziwej niespodzianki i debiutu wystawienniczego w Pradze oraz Laureaci nagród ? drugiej i trzeciej. Z lewej: Jarek Turek, który przedstawił dopieszczoną w każdym calu ekspozycję malakonumizmatyczną oraz muszle z rodziny Argonautidae. Po prawej: Tomek Mordarski, który przygotował wystawkę ?Volutidae?. W środku: Prezes Czeskiego Klubu Kolekcjonerów Muszli ? Jaroslav Derka.

A oto Autorzy prawdziwej niespodzianki i debiutu wystawienniczego w Pradze oraz Laureaci nagród – drugiej i trzeciej.
Z lewej: Jarek Turek, który przedstawił dopieszczoną w każdym calu ekspozycję malakonumizmatyczną oraz muszle z rodziny Argonautidae.
Po prawej: Tomek Mordarski, który przygotował wystawkę „Volutidae”.
W środku: Prezes Czeskiego Klubu Kolekcjonerów Muszli – Jaroslav Derka.

WIĘCEJ SZCZEGÓŁÓW W DZIALE – „WYDARZENIE SPECJALNE” POLECAM!!

Przyjacielska ?kontrola? ekspozycji przeprowadzona przez Jacka Żychowicza z Krakowa.

Przyjacielska „kontrola” ekspozycji przeprowadzona przez Jacka Żychowicza z Krakowa.

Tomek Mordarski oraz Mateusz Pacek /z prawej/ - ?ojcowsko? przygarnięci przez Prezesa ? Jaroslava Derkę.

Tomek Mordarski oraz Mateusz Pacek /z prawej/ – „ojcowsko” przygarnięci przez
Prezesa – Jaroslava Derkę.

Zanim pojawili się zwiedzający i kolekcjonerzy trzeba było zadbać o odpowiednią wizualizację zbioru. Jarek Turek wprowadzający ostatnie poprawki?być może konsultowane z piękną Nieznajomą. Całość nadzoruje Sławomir Wrzecion.

Zanim pojawili się zwiedzający i kolekcjonerzy trzeba było zadbać o odpowiednią wizualizację zbioru. Jarek Turek wprowadzający ostatnie poprawki być może konsultowane z piękną Nieznajomą. Całość nadzoruje Sławomir Wrzecion.

Pan Doktor przybył z ?odsieczą??pomagając przy fotografiach Tomka Mordarskiego.

Pan Doktor przybył z „odsieczą” – pomagając przy fotografiach Tomka Mordarskiego.

Konkursowa wystawka gotowa?można więc pogłowić się troszkę nad przynależnością gatunkową kolejnej zwójki.

Konkursowa wystawka gotowa-można więc pogłowić się troszkę nad przynależnością gatunkową kolejnej zwójki.

Wpatrzone oczy czeskich konchistów ? czyli pierwsza, a może raczej ? wstępna - nagroda na praskim shell show.

Wpatrzone oczy czeskich konchistów – czyli pierwsza, a może raczej – wstępna – nagroda na praskim shell show.

Rodzimi wystawcy dominowali ? co oczywiste ? podczas XII Międzynarodowej Wystawy Muszli w Pradze?

Rodzimi wystawcy dominowali – co oczywiste – podczas XII Międzynarodowej Wystawy Muszli w Pradze

Jednak zaproszonych gości nie brakowało. Na zdjęciu: portugalski kolekcjoner p. Granja, współwłaściciel firmy ?Deep?n Reef Shells?? z nieprzyzwoicie wielką ?podróbką? Cypraea lutea.

Jednak zaproszonych gości nie brakowało.
Na zdjęciu: portugalski kolekcjoner p. Granja, współwłaściciel firmy „Deep`n Reef Shells” z nieprzyzwoicie wielką „podróbką” Cypraea lutea.

 Wydatny, porcelankowy ?uśmiech? Sławomira Wrzeciona.

Wydatny, porcelankowy „uśmiech” Sławomira Wrzeciona.

Szkoda, że w naturze Cypraea aurantium nie osiąga takich wymiarów.

Szkoda, że w naturze Cypraea aurantium nie osiąga takich wymiarów.

Prawdziwe porcelanki też były?i to jakie ? Cypraea fultoni, czyli znak firmowy klanu rodzinnego Amorim-Granja-Ferreira.

Prawdziwe porcelanki też były – i to jakie – Cypraea fultoni, czyli znak firmowy klanu rodzinnego Amorim-Granja-Ferreira.

Cóż za pedanteria?

Cóż za pedanteria

Coś dla miłośników muszlowych ?freaków?.

Coś dla miłośników muszlowych „freaków”.

Morskie gąbki prosto z Karaibów.

Morskie gąbki prosto z Karaibów.

 ?Ciasne, ale własne??

„Ciasne, ale własne”

 Bardzo starannie wyselekcjonowane ?turbinelle?, a zupełnie po prawej ? największy ?sękacz? świata ? Altivasum flindersi z Południowej Australii.

Bardzo starannie wyselekcjonowane „turbinelle”, a zupełnie po prawej – największy „sękacz” świata – Altivasum flindersi z Południowej Australii.

A tutaj można było ubiegać się o tytuł ?Miss Phalium?.

A tutaj można było ubiegać się o tytuł „Miss Phalium”.

 Kącik konchofilatelistyczny.

Kącik konchofilatelistyczny.

Najmilszy moment ? Laureaci Pragi 2007. Tomasz Mordarski i Jarosław Turek oraz w środku zdobywca pierwszego miejsca ? p. Josef Krejci ze Słowacji.

Najmilszy moment – Laureaci Pragi 2007.
Tomasz Mordarski i Jarosław Turek oraz w środku zdobywca pierwszego miejsca-
p. Josef Krejci ze Słowacji.