Ciekawy komentarz, jak również frapujące zdjęcia muszlowych okazów zaprezentowanych podczas ?20th International Shell Show; Paris, 2009? zawdzięczam Pani Małgorzacie Chrostek (?PASJONACI?), która całość materiału ujęła w kilku elektronicznych listach.
W pierwszym z nich napisała:
?(?) przesyłam krótką relację z wizyty w Paryżu, gdzie miałam przyjemność być na ?20th International Shell Show, Paris, France, 14-15 March, 2009).
Wystawa była przepiękna i chciałabym podzielić się moim wrażeniem z innymi kolekcjonerami??
Pani Małgosiu, w imieniu stałych bywalców ?CONCHY? pragnę serdecznie podziękować za pamięć o tych, którzy ciągle jeszcze marzą o Paryżu!
Autorka komentarza oraz zdjęć – Pani Małgorzata Chrostek z wieloszponiastym ?lambisem?.
?W tym roku miałam niesamowitą przyjemność zwiedzenia 20th International Shell Show, Paryż, Francja. Cała impreza odbywała się w przepięknie ozdobionej freskami hali, wypełnionej po brzegi stołami zaściełanymi bogactwami natury. Co wydało mi się niestety smutne to fakt, że nie spotkałam żadnego kolekcjonera z Polski. Nie było także Pana Toma Walkera, który przyczynił się do powiększenia mojej kolekcji znaczków z muszlami. Spotkałam za to wielu sprzedawców, którzy zapadli mi w pamięć na wystawie w Antwerpii 2008. Pośród tysięcy przepięknych muszli mogłam dostrzec rękodzieła ludowe i rzeźby wykonane na bazie muszli; inne morskie organizmy takie jak jeżowce, kraby czy koralowce a także niezliczoną ilość książek i biuletynów. Byłam pod niesamowitym wrażeniem ogromu wyboru muszli. Wśród tysięcy okazów dało się jednak zauważyć, że muszle z rodziny Cypraeidae i Conidae górowały nad innymi rodzinami. Sama też zakupiłam kilka ciekawych okazów do mojej kolekcji. Cała impreza trwała 2 dni, więc była szansa na wnikliwą eksplorację. Muszę też przyznać, że klimat wystawy był tak niesamowity, że z żalem ją opuszczałam. W załączeniu przesyłam kilka zdjęć, by każdy kolekcjoner mógł poczuć magię tego miejsca?.
Pora więc wyruszyć na wirtualne ?zakupy??Najpierw coś dla amatorów poszukiwań w mnogości okazów?Może coś wpadnie w oko??
Paryskie targi odwiedzają stali dealerzy muszli?
Andres R. Bonard z Argentyny (?Patagonian Shells?) przygotował liczną ofertę rozkolców ? Trophon geversianus (Pallas, 1774) z wód południowego Chile.
Pan Armando Verdasca z Portugalii zaproponował miedzy innymi: cenione hełmowe – Phalium fimbria (Gmelin, 1791) z Mozambiku oraz z tego samego regionu, żeglarki ? Argonauta boettgeri (Maltzan, 1881). Ciekawie prezentowały się muszle ? Bursa foliata (Broderip, 1833); zaś kusiły dwie sztuki porcelanek ? Cypraea fultoni massieri (Lorenz, 1991).
Dzięki ofercie firmy – ?Dream Shells? można było uzupełnić kolekcję stożków.
Na innych stoiskach także można było zadbać o zgromadzenie pełnej ślimaczej familii?
Koneserzy gatunków lądowych także mogli znaleźć coś dla siebie. Obok pospolitych i znanych – wstężyków oczekiwały kubańskie – ?polymitie? oraz indonezyjskie ? ?asperitasy?, ?amphidromusy? i ?elaphroconchy??
Wreszcie intrygująca oferta dla miłośników autentycznej sztuki muszlowej?
I na zakończenie Pani Małgosia?Jak widać usatysfakcjonowana paryskimi targami muszli?A może i odrobinę przytłoczona przepychem tej imprezy??Której jeszcze raz serdecznie dziękuję za materiał!